wtorek, 5 listopada 2013

O zachodzie słońca

Być może dni są teraz krótsze, być może jest trochę mniej słońca, to nic nie szkodzi. Uszyłam torebkę, która zatrzyma blask słoneczny na dłużej
 



i przypomni miłe chwile spędzone na jesiennej wędrówce po Górach Sowich, na którą Cię teraz zabiorę. A jeśli się przyjrzysz wzorom na torebeczce, może zobaczysz to co ja... ktoś już na nas czeka, chodźmy gdzie nas zaprowadzi









Gdy wieczór bliski, słońce powoli zbliża się ku ziemi, ciepłem otulając świat. Na torebce w promieniach zachodzącego słońca róża jesienna rozkwita z pąka w kwiat
 






Dobranoc, pora spać :)

5 komentarzy:

  1. Pięknie, jak zwykle pięknie i napisane i torebka ładniutka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję siostrzyczko za miłe słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie twoje wpisy zawsze wprawiają w wyjątkowy nastrój, jakbym skradała cudzą prywatność, a raczej była dopuszczana do tej prywatności :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Basiu, dajemy z siebie innym tyle ile możemy i ile chcemy. Piszę a głównie pokazuję to co widzę, co mnie porusza, sprawia radość i daje siłę; i cieszę się gdy i czytający znajdzie tu coś dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że to napisałaś bo czasem czytając Cię czułam się jak intruz podsłuchujący innych, teraz już nie będę tego tak odczuwać.

    Ja znajduję tutaj spokój i wytchnienie, chwilę zadumy i zatrzymania w codziennym pędzie.
    Dziękuję Ci za te chwile :)

    OdpowiedzUsuń