czwartek, 28 listopada 2013

Uczta u Lonicery

Lonicera od rana uśmiecha się radośnie, już niedługo przyjdą goście. Wspólnych zabaw będzie mnóstwo, lanie wosku, wróżby, tańce.
To Andrzejki się zbliżają moja panno Katarzyno. Jędrek, Jędruś, Andrew, Andy, Griusza i Gruszeńka, wszyscy ci Ondreje mili wkrótce z nami pójdą w tany.












Do miłego zobaczenia :)

poniedziałek, 25 listopada 2013

Podarunek

Podobno zawiązywanie supełków jest sposobem wspomagającym pamięć.Nie wiadomo dokładnie jak ten system działa, skorzystałam jednak z niego jakiś czas temu szyjąc nową torebkę. No i proszę, pamiętam doskonale, że już czas prezentów bliski, wymyślanie, wybieranie, pakowanie...



 








Szkiełka zalśniły  jak drogocenne klejnoty. Przypomną w pochmurne dni ten miły spacer, ciepło słońca na twarzy, zapach drzew i żywicy... zaczarowany bursztyn podarunek z głębi serca drzewa...





Serdecznie pozdrawiam :)

piątek, 22 listopada 2013

Czy śnieg spadnie?

Niebo w szarość się przybrało, jesienne mgły miękko spływają otulając świat. W taki czas mglisty, to co jest tu, spotyka się z tym, co jest tam. Rzeczywistość łączy się z marzeniami, i z mgły wyłania się coś nowego. Czy może mgły jesienne utkane są z naszych marzeń, które wysłaliśmy wcześniej do nieba, a teraz przyszedł magiczny czas ich spełniania?
Patrząc w perłowoszare niebo, możesz pytać: czy zaraz spadnie śnieg? dlaczego jest tak szaro? czy zima będzie długa? czy słońce jeszcze się pokaże?
Zapytaj niebo dzisiaj, co ma dla Ciebie dobrego i przyjmij to z wdzięcznością i wiosnę w sercu miej



Czy z tych chmurek spadnie śnieg ?


Coś białego leci już...


choć ma płatki i jest białe nie jest śniegiem, tak żylistek kwitnie pięknie, gdy przychodzi jego czas




Wszystko dzieje się właściwą porą  i marzenia się spełniają, uwierz mi :)

poniedziałek, 18 listopada 2013

Piernikowy jabłecznik

O poranku obudził mnie cichy szelest. Jeszcze rozespana wyjrzałam przez okno i co zobaczyłam? No tak- oto przyszła Pani Jesień :)


Czarodziejka ta bawi się kolorami, zmienia zieleń we wszystkie odcienie żółci, czerwieni i brązu. A tak pomalowała liście klonów w ogrodzie






Ze spaceru wróciłam z nową torebką. Zajrzyj do środka a znajdziesz tam obok liści  jesienne jabłka. Bo czyż i one nie zmieniają barwy równie pięknie jak klony?




Na torebeczce trawy falują w podmuchach wiatru a biała róża kwitnie wciąż cudnie



... już słońce zachodzi, robi się chłodno. W ten czas jesienny wieczoru wczesnego, ciepła łakniemy. A co  rozgrzeje lepiej, jak nie przyprawy korzenne, przybyłe z krain dalekich słońcem nagrzanych?  Dlatego upiekłam dziś pyszne ciasto z jabłkami i przyprawą piernikową. Autora przepisu nie znam, gdyż jest to przepis z rodzaju tych przekazywanych jak dawne opowieści, ustnie i wędrujący po świecie. 

Pierniczkowy jabłecznik

5 jabłek (mogą być również śliwki lub wiśnie- i co zechcesz tylko)
1 szklanka cukru
1/2 szklanki oleju
2 szklanki mąki
przyprawa do piernika (w oryginale 1 łyżka kakao)
2 jajka
3 łyżki mleka
1 łyżeczka sody

Jabłka obierz i pokrój w kostkę, dodaj cukier i olej. Odstaw na 2 godziny (albo na 5 minut lub na całą noc).
Wsyp mąkę i przyprawę do piernika. Jajka i sodę wymieszaj z mlekiem i wlej do ciasta.
Wszystko razem wymieszaj łyżką i przełóż do foremki wyłożonej pergaminem.
Piecz w temperaturze 180 stopni około 50 minut.

Poczekaj aż wystygnie
... hmm, sama nie wiem, czy Ci to powiedzieć, czy zdradzić mój sekret?... nie poczekałam aż ciasto wystygnie, pachniało tak pięknie i uśmiechało się do mnie rumiane całe- od razu kawałek zjadłam :)



Smacznego :)

PS A jeśli lubisz, tak ja ja, ciasta z jabłkami tutaj znajdziesz przepis na szarlotkę :)

czwartek, 14 listopada 2013

W królestwie wodnych nimf

Dziś ponownie zabieram Cię do Lądka Zdroju, tym razem by u źródeł zdrowie czerpać i pomarzyć.




Za tymi drzwiami jeszcze jedne drzwi, w świat wodny nimfy zapraszają




 A kiedy już  odprężysz się w cudownej wodzie, podziwiać możesz ten wymarzony raj







Z podróży tej pamiątkę mam dla Ciebie, co przypomina błogi czas. Z mgiełki źródlanej w krainie nimf wszechobecnej, powstała taka torebeczka, a na niej pozostały połyskując w słońcu kropelki wody


Miłego relaksu życzę :)