czwartek, 30 stycznia 2014

Kalinka

Czas pełni lata obfitość i bogactwo natury objawia i jej nieskończoną hojność. Czerwień dojrzałych owoców pozwala podziwiać i ich doskonały kształt. Można poprzestać na syceniu wzroku a można też zebrać owoce, by w czas panowania Królowej Śniegu korzystać z ich cudownych właściwości. Wybór należy do Ciebie. W mroźne dni najlepiej rozgrzeje herbatka z owoców kaliny, spróbuj sam...






Czerwone kuleczki przemarzły i teraz są najlepsze, w zimowy wieczór zaparzę herbatkę, dodam łyżeczkę miodu, plasterek cytryny i oto kolejny cud - znów jestem w słonecznym ogrodzie.
A kiedy zamieszam łyżeczką w filiżance, zawiruje czerwień i takie kwiatki zakwitną



Herbatka z korali kaliny zebranych prosto z krzaczka, z odrobiną słonecznego miodu - kalinkowa torebeczka, bardzo proszę








Ciepłego dnia Tobie życzę :)

8 komentarzy:

  1. sehr schöne Fotos!!!

    Liebe Grüße Eva

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Evo, że do mnie zajrzałaś i pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  2. Zazdroszę tej kaliny koralowej.Posadziłam sobie parę lat temu kalinę ale ona nie owocuje ma tylko piękne białe kulki w okresie kwitnienia.Dopiero pózniej odkryłam że to nie jest ta koralowa.Muszę na wiosnę koniecznie kupić.Sliczna torebka.Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta kalina pięknie sama rośnie, co roku ma mnóstwo kwiatów i owoców, a ta druga o kulistych kwiatach rzeczywiście nie ma owoców- coś za coś :) I dziękuję za miłe słowo o torebusi :) Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Za gorąca kalinkowa herbatka ? Ale przecież i śnieg na zdjęciu też jest :)

      Usuń
  4. Torba super, a co do soku wolę malinowy , a czerwone owoce kaliny pozostawiam dla ptaszorów pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na tej kalince jagódek też całkiem sporo dla ptaszków zostało :)

      Usuń